Na pastwiskach u koni spokój i cisza, przerywana co jakiś czas rżeniem i wspólnym nawoływaniem. Zapewne więcej będziemy mogli, o sytuacji koni na pastwiskach opowiedzieć w chwili, kiedy Piotr, już na stałe zagości na „wypasie” i będzie miał czas na spisywanie codziennej historii koni.
Dziś możemy tylko napisać, co dzieje się u koni które pozostały w schronisku, a dzieje się dużo. Pozmieniały się układy sił, porozlatywały pewne przyjaźnie, potworzyły nowe i tak: Grosik nieodłączny kompan Dropa, opuścił swego przyjaciela na rzecz miłości do Białej Tary, Drop nie pozostał mu dłużny i szybko „przygruchał” sobie Małą. Sokół cały okres wakacyjny w roku poprzednim biegał z Syjonem, jednak Syjon zapałał ogromną miłością do Róży i spędza z Nią większość czasu. Sokół widząc, że Syjon woli towarzystwo Róży, notorycznie Ją odgania, usiłując na nowo pozyskać przyjaciela, niestety są to złudne nadzieje, gdyż miłość Syjona jest wielka, zwłaszcza do tak prześlicznej księżniczki, jaką jest Różyczka. Ale nie było by Taronoweli gdyby nie kolejna miłość, która nas niesamowicie zaskoczyła, Allegro „spiknął” się z Hippą, są praktycznie nierozłączni.
Na padokach romantyczne historie w pełni rozkwitu i z tego, co zauważyliśmy zachowania koni można bardzo porównać do zachowań ludzkich. Dobrym tego przykładem jest Bułek, Finisz i Czesna. Tych dwóch „wariatów” cały czas regularnie walczy o względy Czesnej, a ta sama nie wie, którego wybrać. Raz stoi z jednym, raz stoi z drugim. Niby staruszki, a twarde i harde jak prawdziwa damasceńska stal. C.D.N.
