Nawet niesprzyjająca aura nie odstraszyła gości, którzy postanowili dziś odwiedzić Tarę. Z rana pojawił się Maciek z Rawicza wraz ze swoją córką Olgą. Od razu złapali za widły, grabie i rozpoczęli porządki w stajni. Po południu zawitali Kalina i Mateusz z Głogowa wraz ze swoim synkiem Aronem, który jutro skończy pięć miesięcy. Przyjechali z zamiarem adoptowania jednego z koni. Wybór okazał się jednak niezwykle trudny – ostatecznie zdecydowali, że zaopiekują się… trzema. Tym sposobem Aron został najmłodszym rodzicem chrzestnym w Tarze! Zaadoptował kilkumiesięcznego kucyczka Leosia – najmniejszego konika w Tarze i własnoręcznie złożył podpis na umowie adopcyjnej. Tata Arona, Mateusz, zadeklarował opiekę nad najstarszym koniem – Grosikiem, zaś serce Mamy Kaliny natychmiastowo skradł Romeo. Dzisiaj poszczęściło się także Mrokowi i Bazylowi – zostali zaadoptowani przez Olgę i Maćka
Dziękujemy za Wasze piękne serca, które potrafią się dzielić!
