Drodzy Państwo, przy odpowiednim odżywianiu (możemy doradzić, jak karmić tego miłego staruszka) koń może ładnie przytyć i być przyjacielem jeszcze na wiele lat.
„Poszukujemy osoby, której serce jest w stanie zabić szybciej, a kąciki ust uśmiechnąć się w geście pełnym miłości na widok staruszka, choć bezzębnego to wciąż pełnego klasy Nando – Devi. Jedyne czego potrzebuje to kawałka kąta z dachem. Jest idealny dla dzieci – nie ucieknie, a rozłoży swe kopyta by przytulić się w geście przyjaźni – koń nie tylko profesor ale i poduszka!
Głęboko wierzymy, że znajdziemy Kogoś, kto będzie miał możliwość przyjęcia naszego ukochanego wędrowca, gdyż my pomimo ogromnych chęci nie mamy takich możliwości, a chcielibyśmy by ostatnie lata swojego życia, których wiele mu nie pozostało, spędził w rodzinnej atmosferze i spokoju
Kochany i spracowany starszy dziadek pełnej krwi angielskiej.
Wałach, ma za sobą już koło 30 lat życia. Wspaniała wyścigowa przeszłość. Zasłużony odpoczynek po karierze wyścigowej zapewniło mu wiele zaangażowanych młodych jeźdźców, którzy sprawili, że konik stał się koniem-profesorem. Był wspaniałym wierzchowcem. Parę razy zmieniał właściciela i stajnie. Przy licznych przeprowadzkach zagubił gdzieś swoje dokumenty. Jednak udało mu się w końcu znaleźć stałego właściciela i ciepły kąt w stajni.
Ale nic nie trwa wiecznie. Młodość Nanda już dawno przeminęła. Wraz z nią zdrowie, sprawność i wygląd. Zapadnięte boki, problemy z trawieniem, brak części zębów, słaby wzrok, dawna kontuzja (skręcony staw skokowy), zanik części mięśni – szybko wykluczyły go z codziennych jazd.
Aktualnie koń stoi w boksie, czasem wychodzi na pastwisko. Ręce chętne do opieki nad koniem znikały dzień po dniu. Od tamtej pory koń zawsze wesoły, energiczny mimo swojego wieku zaczął tracić swój wigor. Jednak wciąż jest koniem bezproblemowym. Nie ma nawyków, bezkonfliktowy, niedominujący, nigdy nikomu nie zrobił krzywdy. Jest koniem-misiem, wystarczy tylko zdobyć jego zaufanie (co niestety wymaga bardzo dużo poświęconego czasu).
Sytuacja materialna właściciela znacznie się pogorszyła – zmusiło go to do sprzedania części koni, lecz to ciągle było za mało. Postanowił sprzedać resztę koni i się wyprowadzić. Jednak nie udało mu się znaleźć chętnego na starszego konia. Jedyne czego koń aktualnie potrzebuje to spokój, odpoczynek, właściwa opieka oraz kochający i zaangażowany właściciel.
Jeśli nie uda się znaleźć nowego domu dla Nanda, czeka go nieprzyjemna i ostatnia wizyta u weterynarza.
Opiekuni Nanda”
