Przez dwa dni mieliśmy przerwę w struganiu kopyt, ale teraz wszystko wróciło do normy i zgodnie z planem zostało wystrugane kolejne 12 koni. I tak po kilku dniach pracy mamy już obsłużoną stajnię huculską, przed nami kolejna stajnia, stajnia główna. Rozczyszczenie następnych 12 koni przebiegło bardzo spokojnie i o dziwo najwięcej kłopotów mieliśmy z najmniejszymi końmi, Mgiełką i Miłą. Te dwie kucynki, nie chciały spokojnie stać, stawały „dęby”, wyrywały z rąk nogi. Przed nami kolejny dzień i kolejne 12 koni.