W chwili, kiedy przeprowadzaliśmy się do Piskorzyny z Nieszkowic, tak na szybko z tego, co mieliśmy zbudowaliśmy ogrodzenie od strony przedniego wjazdu, nie mieliśmy za wiele materiału i jeszcze mniej czasu. Niestety ząb czasu naruszył poważnie to ogrodzenie a wiatry i pogoda uczyniły resztę, musieliśmy coś z tym zrobić gdyż stojąc na spróchniałych słupach stawało się ono niebezpieczne. W trakcie prac renowacyjnych zostały wkopane nowe słupy, ogrodzenie zostało postawione w bardziej estetyczny sposób, a nasze wspaniałe wolontariuszki pomalowały, niebiesko, brązowo, czerwone blach na jeden rozsądny kolor – brązowy.