Jedni mają klocki, inni bierki, ktoś ma akwarium, a ktoś iPhona. Nasi chłopcy z Brzegu Dolnego mają puzzle, i to nie byle jakie – puzzle dla twardzieli.
Od tygodnia wiedzieliśmy, że w dzisiejszą sobotę pojawią się w Tarze podopieczni Zespołu Placówek Resocjalizacyjnych z Brzegu Dolnego, na specjalną prośbę opiekuna Marcina skupiliśmy ich całą pomoc w jednym miejscu, w miejscu, które przysłuży się wszystkim kolejnym wycieczkom. Pomimo kiepskiej pogody, mżawki przechodzącej później w deszcz, Panowie podeszli do sprawy nader poważnie. Z uwagą słuchali tłumaczeń jak układać kostkę (żeby nie było zbędnych komentarzy, my też jesteśmy amatorami i układamy tak jak potrafimy) i z zapałem zabrali się do powierzonego zadania. Było ono tym trudniejsze, że kostka ta, jest stara i każdy element tej układanki ma inny kształt, ale nic to, po chwili dopasowywania się do specyfiki pracy wszystko poszło jak z płatka. Każdy z nich sprawdzał się doskonale na swym stanowisku, jedni układali, inni dowozili, a jeszcze inni odbijali starą zaprawę. Wszystko funkcjonowało rewelacyjnie, do czasu, gdy ten deszczyk przerodził się w mocniejszą ulewę, musieliśmy zatrzymać tę wspaniale działającą machinę i przenieść całość prac pod dach, na inny front pomocy.
Patrząc na niech jak układają tę kostkę, jak pomagają przy usuwaniu obornika, jesteśmy z nich dumni. Jesteśmy dumni z tego, że Tara mogła nauczyć ich bezinteresownej pomocy i pokazać, że istnienie i świat potrafią być piękne, wystarczy tylko odpowiednio poukładać swoje życiowe puzzle.