Nie ma, co narzekać, ogromny apetyt dopisuje podopiecznym Tary, konie zachowują się jak firmowe kosiarki i w związku z tym musimy dosyć często przestawiać ogrodzenie. Dodatkowo pastuch elektryczny musi też być dosyć często przestawiany ze względu na specyfikę łąk, na których przebywają konie, nie mogą być one zbyt krótko „przystrzyżone”. Po południu padł plan, iż pora już przestawić ogrodzenie. Na pastwisko pojechały dwie osoby, które również przy okazji pilnowały koni w nocy, a rano miały rozpocząć zmianę pastwisk. Warto dodać, iż na niebie cały czas królował duże zachmurzenie, a w tle raz na jakiś czas słychać było pomrukiwania odległej burzy, jednak była nadzieja, (która okazała się płonna), że uda się w miarę suchą nogą wykonać to zadanie. Na początku pozbieraliśmy resztki słupków i taśm.
Kolejnym krokiem było zaplanowanie którędy puścić taśmy, następnym puszczenie pierwszej i wkopanie drewnianych słupków i w tym momencie pogoda zaczęła płatać figle. Najpierw okazało się, że z powodu wysokiej i mokrej trawy, rozległych kałuż i głębokich rowów nie mamy, co marzyć o suchych spodniach i butach, a kiedy słonce pokazało swój skrawek i zaczęliśmy się cieszyć, że jednak trochę podeschniemy, po niebie nadpłynęły czarne chmury i nastąpiło oberwanie chmury. Trwało one przez następną godzinę, chociaż i tak po pięciu minutach było już nam wszystko jedno, bo nie było na nas skrawka suchego miejsca. Jednak spięliśmy się w sobie i pomimo nieprzyjemnie przyklejających się do pleców mokrych podkoszulków, obcierających przemoczonych spodni parliśmy naprzód i do godziny 19 udało się rozłożyć ogromne pastwisko. Przepuszczanie koni odłożyliśmy na dzień następny, by konie mogły przy świetle dziennym obejrzeć sobie nowe pastwisko, sprawdzić jego granice i oczywiście móc sfotografować to przepuszczanie dla Państwa.
Po rozkładaniu Scarlett zabrała nas samochodem, przywożąc zmianę ludzi pilnujących konie. Wróciliśmy do Tary przemoczeni, zmęczeni, ale również i niesamowicie szczęśliwi, że się udało, co przypieczętowaliśmy „końcową piątką”