Po tym jak większość stada koni z górki pojechała na pastwiska oddzieliliśmy pastuchem część łąki i parku, aby odrosła tam trawa, a kilkunastu koniom, które zostały w zupełności wystarczała pierwsza część padoku. Na odgrodzonej części trawa bardzo ładnie odbiła, więc wczoraj przepuściliśmy na nią konie. Spodziewaliśmy się brykania i galopów ale najwyraźniej deszczowa pogoda wpływa na zwierzęta podobnie usypiająco jak na nas. Stadko przeszło spokojnie na drugą część łąki i po krótkim rozejrzeniu się koniki zajęły się skubaniem trawy.