Urodziny Grosika

W dniu dzisiejszym Grosik kończy 41 lat.

Życzymy Ci Drogi Koniku, żebyś zawsze czuł, jak bardzo jesteś kochany!

Grosika kochają wszyscy, podbił wiele serc ludzi przyjeżdżających do schroniska. Jest seniorem tarowego końskiego rodu. Historia jego przybycia do Tary sięga 2002 roku, kiedy to na wrocławskim rynku zauważyły go dwie wolontariuszki z Tary. Były świadkami zdarzenia, kiedy Grosik pracując ponad siły w 30 stopniowym skwarze, stracił przytomność i przewrócił się przy bryczce. Oczywiście wezwały Straż Miejską, lecz cwany woźnica powiedział strażnikom, że koń się tylko położył i odpoczywa. Strażnicy nie wiedzieli, że koń przytroczony do dyszla nigdy się nie położy. Dziewczyny powiadomiły Tarę o zdarzeniu. Poprosiliśmy je, aby następnego dnia wróciły na rynek i sprawdziły, co się dzieje z koniem. Niestety ten koń nigdy już nie wrócił na miejsce swojej pracy, bardzo trudno było go znaleźć. Hołd należy się dziewczynom, gdyż to one przez cały tydzień przeczesywały, podwrocławskie obórki, piwnice. Wypytywały ludzi gdzie i kto w danej miejscowości ma konie i sprawdzały. Przeprowadzały mozolne śledztwo, nie zawsze spotykając się z przychylnością ludzi. Kiedy już nadzieja na znalezienia konia zaczęła gasnąć, dowiedziały się o dwóch obórkach, w pierwszej na szczęście nie było żadnego zwierzaka (panowały tam straszne warunki) dowiedziały się, że właściciel już dawno sprzedał konia, pozostała ostatnia. Okazała się ona walącą ruderą z otworami okiennymi pozasłanianymi workami foliowymi. Niestety wszystko było pozamykane na cztery spusty, a ogrodzoną szopę pilnowały, biegające groźne psy. Miały już odejść zrezygnowane, gdy jedna z nich pochyliła się i podniosła błyszczący przedmiot z ziemi, który okazał się monetą jednogroszową. Wzięły to za dobry omen. Następnego dnia pojechały w to samo miejsce i po rozmowie z właścicielem ich oczom ukazał się właśnie ten koń. Szybko skontaktowały się telefonicznie z Tarą, oznajmiając łamiącym się ze szczęścia głosem, że znalazły go. Potem transakcja z właścicielem i koń trafił do schroniska. Na cześć tego zdarzenia koń otrzymał od dziewczyn imię Grosik i tak już pozostało.

Grosik to już wiekowy koń, niemniej jak na swoje lata trzyma się całkiem nieźle, apetyt mu dopisuje, ma łagodny charakter i niezmiennie od kilku lat przyjaźni się z niewidomym Dropsem. Katorżnicza praca, ludzki wyzysk, to wszystko można dostrzec w każdym centymetrze jego ciała, jednak czasem jak zaświeci wiosenne słońce w oczach pojawia się młodzieńczy błysk i prawdziwa chęć galopu.

Jeśli ktoś z Was chciałby zrobić urodzinowy prezent Grosikowi i zostać jego Opiekunem Wirtualnym, zapraszamy do kontaktu: adopcje@fundacjatara.info.

 

Urodziny Grosika

Skomentuj

Nasza strona używa ciasteczek (tzw cookies). dowiedz się więcej

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje

Zamknij