Waleczne serca
Byłam razem z Wami na manifestacji. Nie miałam bębna, Wy mieliście ich wiele.
Biliście w bębny w rytm bijącego serca, ja zaciśniętą pięścią biłam w swoje serce.
300 osób z siwymi włosami, z młodymi twarzami i dzieci krzyczeliście Dosyć !!!! Stop rzeźniom dla koni !!!! Dosyć przelanej krwi koni !!!!
Były łzy ale też były zaciśnięte pięści.
Wszyscy zgromadzeni na wrocławskim rynku mieliśmy świadomość, że tak naprawdę po wielu latach teraz zaczynamy być gotowi do prawdziwej walki o konie.
Dosyć !!!!
Ktoś na facebooku już nas skomentował – ekoterroryści . Jakie to piękne słowo, oby stało się ciałem.
Kochani !!!!
Filmy z manifestacji są już w montażu, w następnym tygodniu zobaczycie tych, którzy już nie odpuszczą. Bronili, bronią i będą walczyć o to, by uratować wszystkie konie w Polsce jednym zdaniem, jedną zmianą zapisu w ustawie na „ KOŃ JEST ZWIERZĘCIEM TOWARZYSZĄCYM”. Część z Was jest już gotowa, teraz my wszyscy musimy przekonać resztę. Już niedługo Skaryszew- największy targ dla koni, skąd setki tych szlachetnych zwierząt w przeciągu dwóch dób wywożą na śmierć. Bądźcie gotowi !
Na ostatnim targu w Skaryszewie Tara wykupywała konie. Teraz będziemy w imieniu „ prawa” te słabe i chore , niezdolne do jazdy na śmierć – odbierać. Potrzebujemy Was !!!! Naprawdę rozpoczęliśmy wojnę o życie. Życie dla koni.
Ludzkie serce i końskie bije tak samo, takim samym rytmem. We Wrocławiu na manifestacji biliście w bębny na znak protestu przeciwko masowemu mordowaniu koni.
Od 17 lat Tara przedziera się przez gąszcz ludzkich sumień. Razem wydeptaliśmy ścieżkę w tym gąszczu. Musi być nas więcej, by wydostać drogę. Symboliczną drogę, przez którą „ przebiegną” uratowane , wszystkie polskie konie.
Manifestacja w obronie koni jest już przeszłością, „biegniemy” dalej: na targi końskie, do szkół z prelekcjami, do Tary, do pracy …
„ Biegniemy” , bo każdy dzień to setki zabitych koni.
„ Biegniemy” w obronie koni !