Wspaniała, przedwiosenna pogoda sprzyja szybkim postępom budowlanym (na terenie Tary oczywiście). Promienie słońca, rozgrzewają młotki, poprawiając ich opływowość, gwoździe same łakną żerdzi, a ręce rwą się do pracy. Jak grzyby po jesiennym deszczu powstają kolejne wiaty i padoki w Tarze. Wszystko dla tych, które kochamy, dla nich nasz pot i nasza praca. Wiatr przemian kochani, idzie nowe…