Z tej wielkiej radości, drodzy Państwo zadajemy pytanie – a gdzie 500+ dla Matuszki? 🙂
Drodzy Państwo, Life już dzisiaj czeka na swoich rodziców chrzestnych. Prosimy, adoptujcie go i dajcie mu wiele cudownych, pięknych dni bez zmartwień. To, co jest pewne, Life, tak jak wszystkie konie w Tarze nigdy nie będzie pracował, nikt nigdy nie wsiądzie na jego grzbiet, nikt nigdy go nie uderzy i nigdy nie zostanie rozdzielony z matką. Pozostanie w swoim domu – Tarze do końca swoich długich dni. Jednym słowem – rośnie nam kolejny rozwydrzony bachor.
Kontakt w sprawie adopcji Life`a: adopcje@fundacjatara.info
Pomagam, przelewam, wspieram jak mogę. Wybiorę się do Tary choć to siedem godzin jazdy. Chcę też wirtualnie pomóc ale nie wiem któremu konikowi bo tak ich dużo. Monika
LIFE to co najlepsze spotkalo juz Twoja Mamusie Gdyz TARA wydarla Ja z rak okrutnych ludzi -i konik i ratujacy przeszli pieklo a TY MALENKA jestes Symbolem Zwyciestwa DOBRA nad zlem -zostalyscie URATOWANE!!! OBY ROWNIEZ USTAWA ZACZELA CHRONIC I INNE SKAZANE NA CIERPIENIE I SMIERC!!! LIFE SZCZESLIWEGO ZYCIA !!!