Wolontariat kontratakuje

Stajnia Huculska – największa z naszych stajni, licząca 36 ogromnych boksów. Od kilku lat stanowi schronienie dla koni, jednak od 2007 roku, w którym została zbudowana, uległa małym zniszczeniom. W tym roku nadszedł czas, by ją „zreperować”. Niestety fundusze nie pozwalają nam na gruntowny remont obiektu, dlatego na chwilę obecną trzeba było go zabezpieczyć i trochę „odświeżyć”. Przygotowanie domu dla koni zaczęliśmy od wyrzucenia obornika z boksów, czym przez pewien okres czasu zajmowali się głównie wolontariusze z Belgii. Następnie, kiedy stajnia była już czysta, nadszedł czas na pomalowanie jej.

Zadanie to było podzielone na „raty”

Część stajni pomalowała „stara tarowiczka” – Kryśka, wraz z wolontariuszkami, które po raz pierwszy przywiozła do Tary. Dzieło dokończyła ekipa z Poznania – Michał, Martyna i Karolina, studentki weterynarii – Sylwia i Kasia oraz tarowiczki – Oktawia, Dorota i Klaudia. Prace przebiegały w przyjemnej atmosferze, wśród śmiechu „malarzy”, gdyż malowanie należy do jednych z przyjemniejszych z prac w Schronisku.
Teraz, po skończonej akcji, wystrój stajni Huculskiej cieszy oko schludnością i czystością. Pozostało nam tylko podreperować drzwi i ściany boksów, przeczyścić poidła i oczekiwać na powrót „lokatorów” obiektu.

 

Skomentuj

Nasza strona używa ciasteczek (tzw cookies). dowiedz się więcej

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje

Zamknij