Manifestacja za nami, a życie toczy się dalej. W Schronisku dużo pracy – sezon wycieczkowy w pełni! A do tego trzeba wszystko dokładnie przygotować na zwożenie koni z pastwisk, trzeba budować ogrodzenia, „dopiąć” stajnie, karmić zwierzęta… Ech, lekko nie jest. Potrzebujemy pomocy Wolontariuszy, a dzieci przyjeżdżające w odwiedziny do adoptowanych przez ich szkoły koników często zostają Wolontariuszami i pomagają nam w różnych pracach! Lecz najbardziej ulubionym przez nie zajęciem jest chyba ognisko, które rozpalamy po całym dniu pomagania Emotikon smile
W dzisiejszym deszczowym dniu niewiele można było wykonać prac na dworze, odpadło także ognisko, niemniej jednak twarze odwiedzających Tarę dzieci były rozpromienione uśmiechami!
Ogólnie humor i ciekawość dopisywały
dzieci zasypywały nas setkami pytań na minutę! Tylko momentami na Ich twarzach gościł smutek i rozterka – było to, gdy słyszały historie, jakie przytrafiły się naszym Podopiecznym…
Posejdon, jak zwykle grzecznie, dał się podprowadzić do dzieci – najpierw obowiązkowa sesja fotograficzna, a po niej wielkie głaskanie! Po całym zamieszaniu pobiegł do Cyklona i na pewno opowiedział Mu wszystko!
Szkoła Szkoła Podstawowa nr 1 im. Marii Dąbrowskiej, która mieści się przy ulicy Nowowiejskiej we Wrocławiu adoptuje Posejdona od jesieni 2002 roku. Przez 10 lat szkołę ukończyło wielu młodych ludzi – każdy z nich uczył się w Tarze empatii, a Posejdon jest w Ich szkole symbolem ludzkiej pokory wobec potęgi przyrody, symbolem szacunku młodego człowieka wobec starości, słabości i choroby.
Zachęcamy Was, abyście namówili kolegów i nauczycieli z Waszych szkół do wspólnej adopcji jednego z koni Fundacji Tara.