Nadszedł ten czas, kiedy 3/4 koni przebywających w Tarze wyjeżdża na wakacje, do „łąkowego” ośrodka znajdującego się 20 km od Piskorzyny. Do dyspozycji mają, 120 h zielonych pastwisk, dwie wywiercone studnie dostarczające czystej wody i masę czasu na tzw. byczenie się. Sam transport koni na łąki potrwał tak szybko jak nigdy przedtem zamiast 6-7 dni przewoziliśmy je 2 dni, oprócz przewoźnika, którego wynajmujemy, co roku, cały dzień pomagali nam jeszcze rodzice adopcyjni Melisy, którzy na ta specjalna okazję wypożyczyli przyczepę z wypożyczalni. Konie chętnie wchodziły do transportów jak gdyby przeczuwały zbliżającą się trawiastą ucztę, w sumie te dni minęły bardzo szybko, poranek pobudka, załadunek, dojazd, rozładunek, powrót, załadunek, dojazd … i tak do 21.30. Na miejscu po wyładunku konie odbierali nasi wolontariusze, którzy podprowadzali je na ogrodzone wcześniej pastwisko. Pragniemy podziękować wszystkim, którzy tak tłumnie, stawili się do pomocy przy przewózce koni.