Powoli wymieniamy w Tarze ogrodzenia na, bardziej solidniejsze, niestety nawet te, które wykonaliśmy 2 lata temu pomimo impregnowania słupów, okorowania żerdzi albo zostały częściowo zdewastowane przez konie albo słupki przegniły. W lipcu zakupiliśmy odpowiednią ilość podkładów, które służą, jako słupki. Niestety prace nie idą tak szybko jakbyśmy chcieli, ale na głębokości 50 do 60 centymetrów pod ziemią jest tu tyle śmieci, kamieni, korzeni że pomimo wiertła, które w normalnej ziemi w ciągu 10 sekund robi dziurę głęboką na metr, czasem nad wkopaniem jednego słupka trzeba spędzić około pół godziny. Pociesza nas fakt, iż ogrodzenie po odpowiednim zaimpregnowaniu porzeczek będzie stał „na wieki”.