Wycieczka z noclegiem

Wczoraj już po raz drugi przyjechali do nas aby pomóc w pracach przy zwierzętach uczniowie wraz z nauczycielkami z X LO we Wrocławiu.
Tuż po godzinie 14-tej przyjechał autokar, z którego wysypała się grupa dwudziestu pięknych i przesympatycznych dziewcząt oraz trzech pełnych energii, wysokich młodzieńców. Wiek 17-18 lat.

No Kochani, z taką ekipą… się działo!

Pierwszy dzień poświęciliśmy na ogólne sprzątanie terenu fundacji. Ostatnie porywy wiatrów zerwały z drzew resztki liści, które zaścieliły teren padoków i alejek w schronisku. Młodzież ochoczo ruszyła do zgarniania symbolu jesieni. Po trzech godzinach zapadł zmrok i nasi cudowni wolontariusze weszli do młodzieżówki, aby przygotować sobie posiłek. Po kolacji wszyscy usiedliśmy przy stole i Scarlett rozpoczęła snucie opowieści o Tarze i jej mieszkańcach. Padało wiele pytań i nie tylko, ponieważ młodzież również dzieliła się historiami związanymi ze zwierzętami, które stanęły na ich drodze. Późna noc wezwała nas wszystkich do snu, a o siódmej rano radość, śmiech i zapał zagościł w stajniach, ponieważ był to czas, by podać śniadanie naszym zwierzętom.

I tak rozpoczęła się sobota w Tarze.

Podzieliliśmy naszych pomocników na cztery grupy. Jedna zajmowała się ścieleniem stajni huculskiej i głównej pod czujnym okiem pana Krzysztofa, druga wyrzucała obornik ze stajni suskiej, razem ze Scarlett. Część osób pojechała na obrzeża parku rąbać pocięte w klocki pnie drzew, tą grupą zaopiekował się Piotr, który fachowo objaśnił, jak rąbie się surowe, grube drewno, młodzieńcom, którzy nigdy w życiu nie mieli w ręku siekiery, a przed sobą pnia. Efekt zobaczycie na filmie. Kochani, moda na drwala istniejąca w Polsce rozpoczęła się w Tarze i cały czas trwa. Czwarta grupa określona przez nas „karotenowa” znosiła w skrzynkach marchewkę do młodzieżówki, gdzie warzywa były myte, obierane i krojone – szykowane dla zwierząt Tary. To wszystko działo się pod pieczą dwóch nauczycielek – Ani i Magdy, które brały czynny udział we wszystkich pracach przydzielonych młodzieży.
Przez ten krótki czas tak wiele się działo. Młodzież była pełna zapału, energii i chęci do pracy, dlatego przedstawimy Wam materiał o nich w dwóch wersjach – zdjęciowej i filmowej, ponieważ oni sią tego warci. Jako część pierwszą pokażemy czas po pracy, wieczór, rozmowy…
Grupa tych pięknych ludzi zapowiedziała, że będą tu wracać, ponieważ wiedzą, co znaczy miłość do zwierząt – ciężka praca, radość i czułość.

 

Skomentuj

Nasza strona używa ciasteczek (tzw cookies). dowiedz się więcej

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do Twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje

Zamknij