Zawód kowala kojarzy nam się z zakładaniem koniom podków jednak znaczna część jego pracy to korekcja, przycinanie, piłowanie…
Kopyto konia można porównać do paznokcia palca środkowego u człowieka i tak jak człowiek musi co jakiś czas potraktować paznokcie pilnikiem tak koń co ok 6-8 tygodni musi spotkać się z kowalskimi narzędziami.
Dla nas zbyt długie paznokcie są po prostu nie wygodne ale koniowi mogą znacznie utrudnić życie – powodować wady postawy i wiele innych poważnych dolegliwości.
Dzikie konie, biegając po prerii, w sposób naturalny i równomierny ścierały sobie rosnące kopyta. Współczesne konie nie mają tych możliwości. I w tym miejscu przychodzi im z pomocą Kowal.
Wszystkie konie w Tarze przechodzą taki zabieg średnio co 2,5 miesiąca (chyba, że sytuacja tego wymaga wtedy częściej).
Tomasz, który współpracuje z Tarą prawie od początku istnienia schroniska, doskonale zna wszystkie nasze konie i doprowadził do porządku już bardzo wiele zniekształconych kopyt.
W tej chwili w schronisku mamy 175 koni a to oznacza, że Tomek ma do skorygowania 700 kopyt. Zobaczcie jak przebiega ten proces.
Na dziś 376 kopyt jest już zrobione i akcja trwa nadal.
