Matka i córka – Dhara i Raja – potrzebują Waszej pomocy!
Dhara i Raja zostały uratowane w zeszłym roku w ramach Manewrów Skaryszewskich. Jednak ich koszmar nie skończył się po targu, nie przyjechały do domu razem z innymi uratowanymi końmi.
Właściciel i handlarz jednocześnie, przywiózł je aż z okolic Katowic, chciał sprzedać matkę z dzieckiem, zrobić miejsce na kolejne konie lub pozbyć się tych problematycznych. Jednak nie dobił targu i zabrał je z powrotem do domu.
Po zakończeniu targu wszyscy zaczęliśmy szukać koni, które tam spotkaliśmy. Zaprzyjaźniona z Tarą osoba znalazła Dahrę i Raję. Oczywiście wykupiliśmy je z rąk handlarza. Jak się okazało ich życie pełne było stresu i lęku. Raja, jako młode źrebię, kompletnie nie była przyzwyczajona do obecności człowieka, natomiast jej matka chroniła ją kiedy tylko zobaczyła kogoś na horyzoncie. Według paszportu nawet nie wiemy ile Dhara ma lat, niczego nie można się z niego dowiedzieć. W każdej rubryce widnieje tylko NN. Wygląda to jak typowe zagranie handlarzy i podkładanie paszportów, żeby tylko móc sprzedać konia na targu.
Obie klacze od początku były bardzo przestraszone i wycofane, kiedy się do nich podchodziło, od razu atakowały. Niestety, mimo kilku miesięcy w nowym domu, gdzie mają spokój i zyskały bezpieczeństwo, nasze podopieczne nadal nie potrafią zaufać ludziom.
Tym bardziej potrzebują naszego wsparcia i opieki. Dlatego w ich przypadku nasza prośba jest wyjątkowa – chcielibyśmy dla nich jak najlepiej, szukamy porady specjalisty trenera, który pracuje z końmi po ciężkich przejściach, mających wyjątkowo złożone problemy.
Raja i Dhara cały czas szukają Wirtualnych Opiekunów.
Więcej informacji o wirtualnej adopcji na naszej stronie: https://fundacjatara.info/jak-pomagac/adopcje-wirtualne/