Poranek godzina szósta, mgły zasnuły Piskorzynę i tarowe pastwiska, podczas poranny obchód wśród zwierząt zachwycał swym pięknem.
Cisza, ptaki nie ćwierkają, mgły tłumią każdy najmniejsze dźwięk dzikiej przyrody, ale mgły są ciepłe, mgły urozmaicają rzeczywistość.
Konie te przecudowne istoty doskonale dogadują się z tą szarą zjawą, wplątują się w nią niczym, nici przeznaczenia, dbając o każdy szczegół tej magicznej scenerii.