Normalnie ręce opadają, dlaczego niszczyć czyjeś dzieło? Nie napiszemy, jakie słowa cisną nam się na usta widząc, jak ktoś w swej własnej ignorancji podpala sucha trawę, niestety i nas to dotknęło. Ktoś szczególnie uzdolniony, podpalił rów graniczący z pastwiskami Tary, spłonęły trzy słupki i stopiona została taśma ogrodzeniowa w kilku miejscach. Dobrze, że nie mieliśmy akurat koni na tym padoku, bo pewnie przyszło by nam ich szukać po okolicznych uprawach.
Czy ludzie, którzy podpalają trawy nie mają wyobraźni, przecież jest to cały ekosystem, mnóstwo żyjących istot w ich małym łąkowym świecie?
Więcej z tego szkody niż pożytku, a jak potrzebują coś podpalić, to proponujemy pójść w bezpieczne miejsce np.: do łazienki i podpalić sobie włosy na głowie i z tego będzie więcej pożytku niż szkody.
Chorym na głowę ludziom może przyjść tylko coś takiego nienormalnego podpalać trawę tuż obok fundacji tara ludzie bez umysłu poprostu brak słów a może ktoś to celowo zrobił kto to tam wie mogło tak być no bo do czego to ludzie w dzisiejszych czasach nie som zdolni by zrobić to co roją sobie w tych pustych głowach teraz to ja ze swojej strony co mogę zaproponować to żeby fundacja Tara robiła czyszczę obchody bo swoim terenie bo któż to wie do czego ten ktoś co podpalił do czego może się dopuścić biedne koniki dobrze że nic im się nie stało
Myślę,że powinniście to zgłosić.Kary za wypalanie traw ustanawia wiele aktów prawnych.Zgodnie z ustawą o ochronie środowiska, kto wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary – podlega karze aresztu albo grzywny.Agencja rolnictwa może też zmniejszyć lub cofnąć dotacje takiemu rolnikowi. Żyjemy w XXI wieku mamy postęp ,rozwój nowych technologii ale mentalnie niektórzy tkwią w XIX w .Nie wiem czy to się kiedykolwiek zmieni ale trzeba z tym walczyć.