Zobacz więcej koni do adopcji →
Inez, piękna siwa klacz, trafiła do Tary w konsekwencji nieszczęśliwego wypadku spowodowanego ludzką brawurą. Startowała w zawodach western riding z sukcesami. Na zawodach olśniewała wszystkich swoją urodą i umiejętnościami.
Jej właściciel był z niej bardzo dumny. W trakcie jednej z konkurencji przeciwnik wpadł z impetem prosto na klacz… Na skutek wypadku Inez doznała trwałych uszkodzeń. Mimo długotrwałego leczenia zanik mięśni łopatki okazał się nieodwracalny. Gdy przyjechała do Tary bardzo kulała, a łopatka była „sucha”.
W Tarze po pewnym czasie przestała kuleć, a najlepszą terapią okazał się dla Niej kontakt ze stadem końskich przyjaciół. Troskliwa opieka w kombinacji ze swobodą pozwoliły Jej odzyskać siły. Łopatka już tak nie sterczy, a Inez zdarza się nawet pogalopować!
Po wypadku i leczeniu, które trwało miesiącami, oprócz widocznego upośledzenia przedniej kończyny, pozostał u Niej bardzo silny, wręcz paniczny strach przed aromatycznymi wcierkami.
Wzdryga się i „hamuje”, gdy tylko wyczuje zapach np. maści Veyxat. Inez przyjaźni się z Killerem, Borą i Pięknym Matrixem, który zdecydowanie skradł jej serce.
Dajcie szansę tej byłej gwieździe sportu – niech będzie także i Waszą gwiazdką w końskim niebie, jakim jest dla nich Schronisko dla Koni Fundacji Tara. Pomóżcie nam karmić i leczyć Inez! Adoptujcie Ją!
Aktualni opiekunowie:
- Maja, Iga i Danusia Rogoza
- Monika i Mariusz Goetze
- Marzena Ziomek
- Bogna Bogienka
- Ewa i Wojciech Nasalscy z Warszawy oraz Max Olczyk z Londynu
- Barbara
- Karolina
- Paulina z Warszawy
Adopcje wirtualne:
Zobacz więcej koni do adopcji →
adopcje@fundacjatara.info