Wczoraj z wizytą przyjechał nasz Weterynarz – Czesna, klacz, która była „używana” w sporcie ma zmiany w stawie, tym razem kolanowym. Zmiana raczej nie jest kontuzją, ponieważ ze względu na mrozy konie pozostają w swoich boksach. Po prostu „wychodzą” teraz lata trenowania… Ale i temu, tak jak problemowi z kopytkiem Czesnej, szybko zaradzimy! Dzisiaj Doktor przyjedzie do Niej znowu. Doktor odwiedził przy okazji Monę, która ostatnio niechętnie je. Zaordynował parzony pokarm, ponieważ nasza Staruszka już prawie nie ma zębów, a to ułatwi jej przyswajanie pokarmów. Zażartował przy tym: „Do Mony? Aaaa, to ta o którą ostatnio odkopane w Egipcie mumie pytały, jak się ma!” Ech, ten nasz Pan Doktor!
Mona jest już naprawdę baaardzo stara, ale nie aż tak!