Cały czas trwa akcja „Kopyta’, działamy, dzielnie strugamy a pot się po plecach leje, nawet pomimo zimowej aury. Dziś na warsztat poszły kucyki. Małe toto, ale „strzał z kopytka” boli tak samo jak od dużego konia, więc musimy uważać. Na szczęście praktycznie większość hobbitowych koni, spokojnie daje się zrobić, tylko trzy jednostki stawiają opory, ale rozkaz padł „wykonać kopyta”, więc nie ma gadania, musi być zrobione.