Maanam –raz dwa raz dwa
Z dołu do góry, z góry na dół
Z ciemności w słońce, z ciszy w krzyk
Falowanie i spadanie, falowanie i spadanie
Ruch, magnetyczny ruch, ściana przy ścianie
Miraż tworzenia, złuda istnienia
Im wyżej skaczesz, tym bliżej dna
Falowanie i spadanie, falowanie i spadanie
Ruch, magnetyczny ruch, ściana przy ścianie
Tak też dzisiaj wyglądał padok, konie harcowały, stawały dęba, podgryzały, oczywiście po wcześniejszym, odpowiednim wytarzaniu w roztapiającym się błotku. Ciężko było podjąć decyzję gdzie skierować aparat, co łapać, któremu robić zdjęcia. Tyle radości dookoła i ekspresji, a wszystko przez słońce i wiosenno-zimowe ciepło, które zawitało na padoki. Czasem tak sobie myślimy, że idąc robić koniom zdjęcia powinno się to odbywać, co najmniej w 10 osób i każda z aparatem fotograficznym. Na fotografiach Odyn i Renji.