Kochani, oglądajcie i niech serce się Wam raduje.
Tak patrzymy na ten piękny, ruchomy obraz i wiemy, że po tegorocznym Skaryszewie u nas będzie bardzo podobnie. Zobaczcie, na całym świecie ludzie ratują konie i nie zgadzają się z ich mordowaniem. Jeśli chodzi o nas, Polaków, już czas by ustawą zmienić los tych pięknych przyjaciół człowieka.
I jeszcze jedno – po obejrzeniu tego filmu rozwinęły się nam w sercach marzenia. Gdybyśmy mieli taki rozległy teren, uratowalibyśmy jeszcze więcej koni. Kto nie marzy i nie prosi, zatrzymuje się w miejscu, a my chcemy galopować naprzód.
Może nasze marzenie dotrze do osoby, która nam powie: „Słuchajcie, mam ogromne obszary ziemi i obiektów. Weźcie je, oby służyły uratowanym zwierzętom.”
Tara zrodziła się z marzeń i nigdy nie zaprzestaniemy gonić coraz większych marzeń!