W stajni głównej aż huczy od plotek. A to wszystko za sprawą Soleil – niebieskookiej blond piękności, która niedawno przeprowadziła się tu ze stajni huculskiej. Początkowo trochę jej się tu nudziło. Romeo, z którym chodziła na pastwiskach wrócił do swojej Iskierki. Na Mieszku też już najwyraźniej nie robiła takiego wrażenia, jak kiedyś. Ale wygląda na to, że w oko wpadł jej czarujący Yoda. Wszystko wskazuje na to, że sprawa zanosi się na poważną.
Koniki od kilku dni trzymają się razem,
poskubują, zaczepiają – jak nic są to końskie zaloty. Obydwoje zostali wykupieni ze skaryszewskiego Targu. Soleil w 2016 roku, miała wycięte już znaki rzeźne, ciężko nam było ją wykupić ale w końcu udało się. Yoda został przywieziony do Skaryszewa w 2017 roku. Mimo swej niewątpliwej urody nie miał wielkich szans – chore, ochwacone kopyta, do których przytwierdzone były mocne, ciężkie podkowy. Stał osowiały, jakby nieobecny, najwyraźniej myślami był gdzie indziej… Taki stan trwał jeszcze wiele dni w Tarze. Yoda najwyraźniej bardzo za kimś tęsknił. Teraz jest już zupełnie innym koniem. Jest śmiały, rezolutny, bardzo towarzyski. Z Soleil łączy go coś jeszcze – Yoda także ma niebieskie oko.
Jak tylko Mieszko zobaczył co się święci, poczuł jednak ukłucie zazdrości, od razu wkroczył do akcji i rozmówił się z Yodą. Wygląda na to, że reszta zależy już od Soleil. Którego ze srokaczy wybierze?