Fundację Tara spotkała niesamowicie przemiła wizyta, niesamowicie przemiłych ludzi, rodzeństwa Arlety i Sławomira, nie jest to ich pierwsza wizyta, ale na tej udało nam się zrobić kilka fotografii. Pani Arleta i Pan Sławek przyjechali przywożąc ze sobą cały samochód darów dla wszystkich czworonogów.
Czegóż to tam nie było?
Marchewka, jabłka, buraki, puszki dla kotów i psów, gryzaki dodatkowo segregatory do biura(a były bardzo potrzebne) i jakże potrzebny do pracy laptop. Trzeba oczywiście dodać, iż Pani Arleta jest opiekunem kucyka Wrzosa. Sławek i Arleta po wstępnym nakarmieniu wszystkich czworonogów, które bardzo chętnie podchodziły do ogrodzenia widząc wyciągniętą w ich stronę rękę ze smakołykami, postanowili wybrać się na pastwisko wioząc ze sobą część darów.
Dziękujemy wam Sławku i Arleto za to, że jesteście, że wspieracie Tarę w tak ciężkich dla niej czasach.