Każda złotówka to wsparcie dla TARY
Fundacja Tara - Schronisko dla KoniPKOBP S.A. Oddział 3 Wrocław
Nr konta bankowego do przelewu:
PL 75 1020 5242 0000 2902 0191 7236
Dla wpłat z zagranicy:
IBAN: PL 75 1020 5242 0000 2902 0191 7236
SWIFT (BIC): BPKOPLPW
Tytuł przelewu: pomoc darowizna
Możesz też wpłacić darowiznę online:
Wakacyjne wspomnienia 2015
Monarcha ur. 25.04.2002, w Tarze od 2011
Misiek ur. 11.07.2002, w Tarze od 2008
Misha ur. 19.06.2007 w Tarze
Mieszko ur. 26.04.2002, w Tarze od 2012
Mgiełka ur. 15.02.1996, w Tarze od 2015
Melisa ur. 1990, w Tarze od 2004
Maxima ur. 24.05.1998, w Tarze od 2003
Maurycy ur. 06.03.1992, w Tarze od 2003
Mała ur. 01.05.1986, w Tarze od 2002
Urodziny Karino
Tarowe konisie przyłapane w czasie sjesty.
Fundacja dla koni TARA i jej podopieczni
Powodem założenia fundacji dla koni TARA był z reguły smutny los zwierząt gospodarskich, które całe swoje życie służyły człowiekowi. Pamiętajmy, że w latach 90-tych ubiegłego wieku, kiedy to jako fundacja stawialiśmy swoje pierwsze kroki, jeszcze wielu właścicieli gospodarstw wiejskich wykorzystywało konie do orki i innych prac polowych. Rzadko kto przejmował się wówczas warunkami, w jakich żyły konie oraz tym, jak były traktowane przez właścicieli. Niestety, rzeczywistość pokazywała, że wiele z tych zwierząt, po tym, jak ze starości, z wyczerpania bądź z powodu kontuzji lub chorób, nie nadawało się już do pracy, nie mogło liczyć na wdzięczność czy chociażby ludzkie współczucie. Los takich koni kończył się zwykle w rzeźni.
Jedna z pierwszych w Polsce fundacji na rzecz koni
Schronisko TARA jest jednym z pierwszych miejsc w Polsce, które powstało na znak sprzeciwu wobec złego traktowania koni. Stworzyliśmy od podstaw miejsce, w którym wiele skrzywdzonych przez człowieka zwierząt odnalazło swój azyl i mimo wielu bolesnych doświadczeń mogło na nowo obdarzyć nas – ludzi - zaufaniem. Prowadząc fundację na rzecz koni, staramy się codziennie na nie zasłużyć.
Dlaczego działalność fundacji na ratunek koniom jest nadal potrzebna?
Niestety sam proces mechanizacji gospodarstw rolnych nie rozwiązał problemu związanego z przykrym losem wielu koni. I mimo że świat zwraca więcej uwagi na prawa zwierząt, rzeczywistość po raz kolejny udowadnia nam, że działalność naszej fundacji walczącej o ratunek dla koni jest nadal bardzo potrzeba. Świadczy o tym chociażby liczba naszych podopiecznych, która nie spada poniżej 150. Być może kiedyś ludzie nauczą się wreszcie traktować z pełnym szacunkiem naszych „braci mniejszych”, ale jako fundacja niosąca ratunek koniom aż za dobrze wiemy, że ten czas jeszcze nie nastał. Wciąż wiele koni z polskich hodowli trafia do zagranicznych rzeźni.